poniedziałek, 24 lutego 2014

Tarta z porami i fetą na orkiszowym spodzie


Czego potrzebujemy?

Spód:
150 g mielonego orkiszu lub mąki orkiszowej
150 g mąki pszennej
100 g pokrojonego w kostkę masła
1 jajko
1 łyżka jogurtu naturalnego
1/4 łyżeczki soli
3 łyżki wody

Farsz:
1 por (część biała i jasnozielona)
1 cukrowa cebula
250 ml śmietany 18%
3 jajka
1 łyżeczka tymianku
szczypta pieprzu cayenne
1/2 łyżeczki soli
1/4 łyżeczki pieprzu
100 g fety

Przepis na Thermomix:
Mielmy orkisz 30 s/obr.10
Dodajemy pozostałe składniki na ciasta do naczynia, wyrabiamy ciasto 30s./obr.4
Ciasto wyjmujemy, formujemy kulę, zawijamy w folię aluminiową i wstawiamy na ok.20 min. do lodówki.
Pora kroimy na 3 części, obraną cebulę kroimy na pół i razem z czosnkiem wrzucamy do naczynia miksującego. Rozdrabniamy 6s/obr.5 
Na patelni rozgrzewamy oliwę i łyżkę masła, przekładamy na nią pory i posypujemy je solą. Dusimy do miękkości ok. 10 minut na niezbyt dużym ogniu, aby nie zbrązowiały.
Do naczynia miksującego wrzucamy pozostałe składniki farszu, mieszamy 5s/obr.4. Dodajemy usmażone pory i pokrojoną w kostkę fetę, mieszamy kopystką.

Przepis:
Mąkę i miękkie masło łączymy ze sobą, aż będzie przypominać kruszonkę. Dodajemy pozostałe składniki i łączymy całość w jednolite w strukturze ciasto.Formujemy kulę, zawijamy w folię aluminiową i wstawiamy na ok.20 min. do lodówki.

Pora kroimy wzdłuż i siekamy w półtalarki, cebulę kroimy w piórka, czosnek siekamy.
Na patelni rozgrzewamy oliwę i łyżkę masła, przekładamy na nią pory i posypujemy je solą. Dusimy do miękkości ok. 10 minut na niezbyt dużym ogniu, aby nie zbrązowiały.
W osobnej misce mieszamy śmietanę z jajkami, dodajemy przyprawy i tymianek, a na końcu podduszone pory i pokrojoną w kostkę fetę.

Ciasto rozwałkowujemy i wyklejamy nim formę do tarty. Nakłuwamy widelcem i wstawiamy do nagrzanego do 200 stopni C piekarnika na 15 minut. Wyjmujemy z piekarnika i delikatnie zalewamy farszem. Pieczemy 30 minut.



Wieprzowina z makaronem i warzywami po chińsku


Chińska kuchnia jest dla mnie jedną z najmniej wymagających czasowo kuchni świata. Warto zaopatrzyć się w makaron jajeczny do woka, który gotujemy tylko 3 minuty. Można taki dostać w Lidlu podczas Tygodnia Azjatyckiego, albo w delikatesach z kuchniami świata.

Czego potrzebujemy?
(2 porcje)

pół opakowania makaronu do dań w woka
1/2 polędwiczki wieprzowej
2 cm imbiru
1 cebula biała
1 ząbek czosnku
2 garści mrożonej chińskej mieszanki warzyw lub świeżych warzyw (por, marchew, pietruszka,grzyby mun pokrojone w paski)
1/2 pęczka szczypiorku
1 suszona papryczka chilli
5 łyżek sosu sojowego
2 łyżki octu winnego

Makaron gotujemy 3 minuty. Odcedzamy.
W małej miseczce przygotowujemy sos: sos sojowy, ocet i pokruszona papryczka chilli
Polędwiczkę kroimy na plastry. Każdy plaster lekko rozbijamy dłonią i tniemy na cienkie paseczki. Czosnek, imbir oraz cebulę również kroimy w paski.
W woku lub w wysokiej patelni rozgrzewamy kilka łyżek oleju sezamowego lub słonecznikowego. Wrzucamy polędwiczkę i mieszając obsmażamy ok. 2 minuty. Dodajemy czosnek i imbir, smażymy około pół minuty po czym dodajemy resztę warzyw. Smażymy około 8 minut, dodajemy ugotowany makaron oraz sos. Mieszamy, aby składniki połączyły się ze sobą, posypujemy szczypiorkiem.


sobota, 8 lutego 2014

Sos kurkowy idealny



Zima to taki czas, kiedy brakuje nam wielu rzeczy, szczególnie: truskawek, pomidorów i grzybów. Mrożone truskawki nadadzą się na lody, a pomidory z puszki do sosu. Mrożone kurki w moim dotychczasowym mniemaniu  nie nadawały się do niczego, bo były okrutnie gorzkie. Diabeł jednak tkwi w szczegółach i tak też jest i w tym wypadku. Dobrze zamrożone kurki, po rozmrożeniu wcale nie są gorzkie. Sęk w tym, żeby przed zamrożeniem lekko je zblanszować, czyli na 2-3 minuty wrzucić do wrzątku. Następnie osuszyć i dopiero wtedy zamrozić. Tak oto w środku zimy mamy sos kurkowy, pyszny.

Czego potrzebujemy?
(składniki na 2 porcje)

200 g mrożonych kurek
200 ml śmietamy 30%
1 szalotka
1 ząbek czosnku
1 łyżka masła
50 ml białego wytrawnego wina (opcjonalnie)
3 łyżki oleju słonecznikowego lub masła klarowanego
sól i pieprz
2 łyżki posiekanego koperku

Przykładowa propozycja podania:
puree z ziemniaków, polędwiczka wieprzowa, mizeria na słodko.

  1. Na 30 minut przed przygotowaniem sosu rozmrażamy kurki, najlepiej w woreczku włożyć je do wody. (jeżeli w sezonie używamy świeżych kurek to dokładnie je myjemy w zimnej wodzie, a większe sztuki kroimy na drobniejsze części)
  2. Szalotkę i czosnek siekamy, solimy.
  3. Na patelni rozgrzewamy 3 łyżki oleju słonecznikowego lub masło klarowane, smażymy szalotkę i czosnek na małym ogniu do zeszklenia.
  4. Dokładamy kurki, 1 łyżkę masła (możemy pominąć gdy smażymy na maśle), smażymy ok.10 minut.
  5. Dodajemy białe wino i odparowujemy alkohol na większym ogniu.
  6. Dodajemy śmietanę, zmniejszamy ogień. Redukujemy 2-3 minuty, aż do uzyskania kremowej konsystencji
  7. Doprawiamy solą i świeżo mielonym pieprzem do smaku. Dodajemy posiekany koperek.

 

czwartek, 6 lutego 2014

Sałatka z pieczonym burakiem i serem pleśniowym z miodowym vinegrette


Burak jest wspaniałym i niedocenionym warzywem. Przez przypadek odkryłam jego smak na nowo, kiedy spróbowałam warzywa upieczonego przed ugotowaniem barszczu. W miesiącach, kiedy moje ukochane pomidory są niezjadliwe, burak zastępuje je idealnie. Już sam w sobie jest świetny, potrzebuje tylko odrobiny soli i pieprzu. Tym razem użyłam go w klasycznym połączeniu z serem z niebieską pleśnią, rukolą i pestkami słonecznika. Ten sam zestaw możemy przełożyć na kanapkę, np. na podgrzaną ciabattę, albo pokroić upieczonego wcześniej buraka drobniej, położyć na kromki zgrillowanej bagietki i podać jako zimową bruschettę.

Czego potrzebujemy?
(na 2 porcję)

2-3 niewielkie buraki
4 garści rukoli
ok. 100 g sera z niebieską pleśnią (np. gorgonzola, cambozola, lazur)
kilka łyżek pestek słonecznika - lekko prażymy na suchej patelni
sos balsamico

Vinegrette

2 łyżeczki miodu
2 łyżeczki musztardy Dijon
1 starty ząbek czosnku
sól, pieprz
kilka kropel soku z cytryny 
1/4 szklanki oliwy z oliwek

Buraki pieczemy nieobrane w filii aluminiowej w temperaturze 200 stopni C ok.50 minut. Po upieczeniu studzimy, obieramy ze skóry, kroimy w ćwiartki lub w dużą kostkę (polecam używać przy tym lateksowych rękawiczek).

Kilka łyżek pestek słonecznika lekko prażymy na suchej patelni na złoty kolor. Uważamy żeby się nie spaliły.

Ser kroimy lub rozrywamy palcami.

Wszystkie składniki sosu vinegrette oprócz oliwy mieszamy w niewielkim słoiku. Dodajemy oliwę, zakręcamy słoik, energicznie wstrząsamy.

Układamy na rukoli pozostałe składniki, polewamy sosem vinegrette i sosem balsamico.



Smacznego!